Zatrzymując mężczyznę w Warszawie, policja spryskała się gazem pieprzowym i uderzyła się
W Warszawie policja, zatrzymując mężczyznę, rozpyliła gaz pieprzowy - i uderzyła się. Naoczni świadkowie nagrali incydent na wideo.
Wszystko to wydarzyło się na początku sierpnia na ulicy Słomińskiego, niedaleko Parku Traugutta. Na nagraniu wideo widać: policjant ścisnął między nogami siedzącą na chodniku dziewczynę. Jej młodzieniec jest w pobliżu - filmuje też to, co dzieje się przez telefon i żąda od mężczyzny w mundurze przedstawienia swoich dokumentów. W odpowiedzi grozi, że użyje gazu pieprzowego.
Później dziewczyna zostaje zabrana do samochodu służbowego. Następnie policjant próbuje zatrzymać jej chłopaka, ale bezskutecznie – nie poddaje się.
Następnie w pobliżu pojawia się kolega policjanta, który bardziej mu przeszkadza niż pomaga. W końcu wyjmuje puszkę - i rozpryskuje ją wszędzie, spray trafia w oczy samej policji. Wkrótce przybywają posiłki, dopiero po tym stawiający opór człowiek może zostać zatrzymany.
Według naocznych świadków dziewczynka została zatrzymana po tym, jak przeszła przez ulicę w niewłaściwym miejscu, a następnie wdała się w słowną kłótnię z policjantem i uderzyła go.
Wcześniej zadzwoniła do swojego przyjaciela, który przybył na miejsce i również zaczął kłócić się z policją, ale nie był agresywny, mówią świadkowie sytuacji. Po zatrzymaniu dziewczyny mężczyzna próbował wrócić do swojego samochodu, ale policja mu uniemożliwiła.
Policja nie komentuje tego incydentu.