Zaskakujące fakty dotyczące higieny Wikingów, których nie pokazano w filmach

Jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania Wikingów takimi, jakimi są pokazani w filmach: kudłatymi, nieumytymi i bardzo surowymi.
Jednak w rzeczywistości był to chyba najbardziej zadbany człowiek swoich czasów. Starożytni Skandynawowie uwielbiali pływać, dbali o czystość ubrań i oczywiście nie mieliby nic przeciwko odwiedzaniu zakładu fryzjerskiego, gdyby go mieli.
Wikingowie mieli ciepłą wodę
Wikingowie byli bardzo wrażliwi na higienę i uwielbiali się kąpać. Na Islandii mieli nawet baseny. Faktem jest, że na wyspie jest wiele gejzerów, a osadnicy ze Skandynawii przystosowali się do wykorzystania ich dla własnego dobra.
Wikingowie kąpali się częściej niż większość ludów żyjących w średniowieczu. Według licznych źródeł codziennie rano kąpały się, dbały o higienę jamy ustnej i czesały włosy. Najprawdopodobniej mówimy o nacieraniu ciała gąbką zwilżoną wodą z miski. Poważne mycie odbywało się w soboty. Nazwa tego dnia tygodnia jest tłumaczona z języków skandynawskich w przybliżeniu jako „dzień prania”.
Kobiety nosiły staniki
Archeolodzy znaleźli w Szwecji próbki materiału z metalowymi zapięciami i okrągłymi kawałkami metalu. Początkowo myśleli, że kobiety używają tych dysków do ochrony ramion podczas przenoszenia ciężkich ładunków. Ale szybko doszli do wniosku, że to część staników.
)%2C%20hdr%2C%20((intricate%20details%2C%20hyperdetailed)).jpg)
Celowe zabrudzenie kogoś było przestępstwem
Dla Wikingów dbanie o schludny wygląd było sprawą honoru, dlatego celowe brudzenie, obcinanie włosów, czy np. wpychanie się do kałuży uważano za straszliwą zniewagę.
Karą za takie czyny w stosunku do kogokolwiek (oczywiście z wyjątkiem wrogów) było wyjęcie spod prawa. Grágás, średniowieczny islandzki kodeks prawny, stanowi, że każdy, kto umyślnie zniesławia kogoś poprzez zbrukanie go, powinien zawsze podlegać najsurowszej karze.
Mężczyźni dobrze dbają o swoje brody
W filmach i programach telewizyjnych Wikingowie są często przedstawiani z długimi i niechlujnymi brodami. Ale według historyków większość starożytnych Skandynawów dbała o zarost. Używali do tego grzebieni, brzytew, a nawet pincety. Każda wioska miała doświadczonego wytwórcę grzebieni.
Wikingowie uważali mężczyznę z gęstą bujną brodą za bardziej dojrzałego i odważnego. Istnieje kilka średniowiecznych pism, w których wyśmiewano Wikingów bez zarostu.
)%2C%20hdr%2C%20((intricate%20details%2C%20hyperdetailed)).jpg)
Kobietom nie wolno było ścinać włosów
Kobieta z długimi włosami była uważana za piękną. I nie był to tylko kanon piękna, ale prawo. Kodeks Grágása jasno określał, że kobietom nie wolno ścinać włosów. Dotyczyło to zarówno żon i matek, jak i wojowniczek.
Wikingowie jedli łyżkami i nożami
Wikingowie nie jedli rękami, jak to często widać na filmach, używali łyżek i noży. Łyżki, podobnie jak naczynia, były wykonane z drewna, a noże z metalu. Starożytni Skandynawowie zawsze nosili te urządzenia przy sobie: nosili je na sznurku na szyi lub przypinali do pasków.