Dlaczego 2500 ludzi w Australii żyje pod ziemią
Jaskinie są najstarszą naturalną ostoją człowieka. Gruzińskie Uplistsikhe jest uważane za pierwsze miasto jaskiniowe, którego historia rozpoczęła się w II tysiącleciu pne. W dzisiejszych czasach życie w jaskini jest już czymś niezwykłym. Mimo to w Australii żyje w ten sposób kilkaset osób i należy zaznaczyć, że nie są to tubylcy, a głównie ludzie ze wschodniej i południowej Europy.
Według spisu w mieście Coober Pedy mieszka 1566 osób, ale oficjalna strona internetowa miasta mówi o 2500 mieszkańcach. Coober Pedy znajduje się na środku pustyni, gdzie rocznie spada tylko 156 mm deszczu. Najbliższe duże miasto - Adelajda - znajduje się w odległości 830 km na południowy wschód.
Okazuje się, że Coober Pedy ze względu na swoje położenie trudno nazwać miastem o dużym potencjale turystycznym, a przecież co roku przyjeżdża tu 150 000 turystów. Lokalne jaskinie cieszą się dużym zainteresowaniem: znajdują się w nich nie tylko apartamenty, ale także hotel, muzeum, 2 kościoły i kawiarnia. Nazwa miasta, co dziwne, została nadana przez tubylców iw tłumaczeniu oznacza „jaskinię białego człowieka”.
Coober Pedy powstało w 1916 roku, kiedy jeszcze nikt nie myślał o przyciąganiu tu turystów, a decyzja o zamieszkaniu w jaskiniach była czysto pragmatyczna. Coober Pedy swój wygląd zawdzięcza obecności największych na tym terenie złóż opalu. Klimatyzatorów jeszcze nie było, dlatego ludzie zaczęli osiedlać się w wyeksploatowanych kopalniach: temperatura powietrza na powierzchni od listopada do marca regularnie przekracza 40°C, natomiast pod ziemią przez cały rok utrzymuje się na poziomie +19°C. .. + 25°C
W przyszłości mieszkańcy Coober Pedy zaczęli tworzyć domy wewnątrz zboczy, takie mieszkania były już lepiej przystosowane do życia niż kopalnia opalu. Na szczęście tutejsze wzgórza składają się głównie z miękkiego piaskowca, co pozwoliło miejscowym przekopać się przez ich „mieszkania” do 450 m² powierzchni. Takie rezydencje często uzyskiwano przez połączenie dwóch lub trzech mieszkań: sąsiedzi po prostu wykopali tunel, aby wygodnie odwiedzać gości, omijając upał za oknem.
Nawiasem mówiąc, brakuje tutaj okien: starają się je umieścić tak małe, jak to możliwe, aby nie pogorszyć izolacji termicznej. Często w jednym domu są tylko 2 okna: jedno na lewo od drzwi wejściowych i jedno na prawo. Pomieszczenia w głębi takiej zabudowy nie mają okien. A jeśli lampy rozwiązują problem ze światłem, to w celu wentylacji musisz wyciąć tunel wentylacyjny na powierzchnię, jak na pierwszym obrazku w tym artykule.
Tak więc mieszkanie w mieszkaniach jaskiniowych w Coober Pedy ma długą tradycję, ale nawet teraz, gdy domowe klimatyzatory są stosunkowo niedrogie, lokalni mieszkańcy nie spieszą się z przeprowadzką na powierzchnię. Ze względu na oddalenie geograficzne dostawa materiałów i budowa „zwykłego” domu w Coober Pedy kosztuje mniej więcej tyle samo, co aranżacja podziemnego domu o porównywalnej powierzchni z całą komunikacją. Ale dom podziemny pozwala dużo zaoszczędzić na energii elektrycznej.