Czemu «Mona Lisa» nie ma brwi: jak wyjaśniają to naukowcy
«Mona Lisa» lub «Gioconda» to jeden z najważniejszych obrazów w historii. Naukowcy zbadali dokładnie, gdzie patrzy kobieta na portrecie. Obalili mit, że jej wzrok jest zawsze skierowany na osobę stojącą przed obrazem. Ale inna tajemnica obrazu jest nadal szczegółowo badana. Teoria: Leonardo da Vinci w ogóle nie namalował brwi na portrecie.
Erozja i starzenie się
Pierwszym i być może najbardziej oczywistym powodem jest erozja i starzenie się obrazu. „Mona Lisa” została namalowana na początku XVI wieku, a w ciągu ponad pięciuset lat swojego istnienia przeszła znaczące zmiany. Pigmenty i materiały wiążące użyte przez Leonarda mogły ulec blaknięciu i pogorszeniu. W rezultacie brwi i rzęsy mogły po prostu zniknąć z powierzchni obrazu z powodu upływu czasu. Badania sugerują, że obraz przeszedł więcej niż jedno pokolenie renowacji, co mogło przyczynić się do utraty drobnych szczegółów.
Techniki renowacji
Aspektem powiązanym z poprzednim punktem są prace konserwatorskie. Na przestrzeni wieków obraz był wielokrotnie czyszczony i odnawiany, co mogło doprowadzić do przypadkowej utraty niektórych szczegółów, takich jak brwi i rzęsy. W minionych epokach techniki renowacji nie były tak zaawansowane jak obecnie i często konserwatorzy mogli nieświadomie usuwać fragmenty oryginalnej farby. Dotyczyło to zwłaszcza małych i delikatnych elementów, które łatwiej było uszkodzić podczas czyszczenia.
Specyfika stylu Leonarda
Możliwy jest również inny powód: Leonardo da Vinci mógł pierwotnie nie przedstawiać brwi i rzęs w swoich pracach. Niektórzy badacze uważają, że mogło to być częścią artystycznego zamiaru mistrza. Leonardo znany jest ze swojego zamiłowania do eksperymentowania i chęci tworzenia niezwykłych i innowacyjnych dzieł. Być może celowo pominął te szczegóły, aby podkreślić inne aspekty twarzy Mony Lisy, takie jak jej enigmatyczny uśmiech i wyraziste oczy. Mógł to być jego sposób na zwrócenie uwagi na wewnętrzny świat modelki, a nie na jej wygląd.
Moda tamtych czasów
Inna interesująca teoria ma związek z modą renesansową. W XVI wieku modne było wyrywanie lub całkowite usuwanie brwi i rzęs. Uważano, że brak tych szczegółów nadaje twarzy czystszy i bardziej wyrafinowany wygląd. Być może „Mona Lisa” (przypuszczalnie Lisa Gherardini, żona florenckiego kupca) podążała za tą modą, a Leonardo przedstawił ją taką, jaka była naprawdę. Takie preferencje estetyczne mogły mieć wpływ na wybór artysty.
W każdym razie brak brwi u Mony Lisy pozostaje jedną z największych tajemnic sztuki. Niezależnie od przyczyn, czy jest to erozja, renowacja, styl artystyczny Leonarda czy ówczesne trendy w modzie, ten szczegół tylko potęguje magię i tajemniczość słynnego obrazu. „Mona Lisa” nadal wzbudza zainteresowanie i podziw, a jej zagadka - brak brwi - staje się kolejnym powodem do badań i dyskusji w świecie sztuki.