Dlaczego małpy tak naprawdę nie jedzą bananów
Wydawać by się mogło, że małpy i banany są tak naturalnym połączeniem jak wiewiórka i orzechy czy filmy i popcorn.
Banany nie są tym, czym się wydają. Te, które są teraz w sklepie to w całości zasługa genetyki, poprzednie były smaczniejsze, wygodniejsze w transporcie, ale nagle stało się coś nieodwracalnego.
Wczesne banany (i większość obecnych rosnących na wolności) były pełne twardych dużych kości i niezbyt smacznego miąższu (tak, spójrz na zdjęcie). Jeśli dokładnie przyjrzysz się bananowi, do którego jesteśmy przyzwyczajeni ze sklepu, widoczne są małe ciemne kropki - wszystko, co zostało z nasion.
Te leżące na sklepowych półkach banany rosną wyłącznie na plantacjach i nie są w stanie samodzielnie się rozmnażać. W naturze nie występują w ogóle. Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie banany, które jemy, to po prostu genetyczne klony innych, rozmnażane przez sadzonki.
Dzikie owoce, jak się dowiedzieliśmy, są na ogół mało przydatne do jedzenia. A wraz z nim pojawia się przekonanie, że banany są ulubionym pokarmem małp. W rzeczywistości naczelne nie jedzą ich na wolności. Twarde kości, gruba skóra. Chyba że jakaś małpa ukradnie człowiekowi smakowity owoc. Ale nawet wtedy...
Jelita naczelnych są przystosowane do powolnego wchłaniania dużych ilości błonnika. Nowoczesny banan jest dla nich jak wielkie słodkie ciasto dla zwykłego człowieka. Oczywiście małpa chętnie zje taki przepych. Ale gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi u niektórych gatunków małp może być ogólnie śmiertelny. Tak, a samo jedzenie ciastek też nie jest zbyt dobre. Dlatego wiele ogrodów zoologicznych zabrania podawania bananów naczelnym.
Na przykład zoo w Paignton w Wielkiej Brytanii całkowicie wyeliminowało banany z diety naczelnych. Rzecznik zoo powiedział, że nastąpiły „pewne zmiany” w zachowaniu małp, odkąd banany były stopniowo usuwane z ich diety.
„Zauważyliśmy znaczną poprawę ich futra, a ich futro jest grubsze i lepsze. Niektóre mniejsze małpy są mniej agresywne” – powiedział.